Dawno mnie tu nie było więc pora na mały update tego smutnego kącika. Kolejny wpis tym razem w sosie słodko-kwaśnym.
Jakiś czas temu odwiedziłem mojego gastroenterologa. W głębi ducha liczyłem, że może coś nowego, tym razem skutecznego, wymyśli. Dostałem Xifaxan (brałem go dawno temu) do tego Enterol i enzymy trawienne. Zapisał mi również Duspatalin, którego nie kupiłem bo zjadłem go już całe wiadro. Efekt terapii? Żaden. Na czas brania Xifaxanu czułem się nawet gorzej niż bez kuracją.
Nie ma już nadziei na żadną poprawę. Zjadłem już prawie wszystko co się da żeby brzuch ujarzmić i dalej jestem w tym samym miejscu. Zostało mi jeszcze kilka pomniejszych leków/suplementów (leki antyhistaminowe, Ibesan, Colilen IBS, gabapentyna) do sprawdzenia ale nie sądzę by cokolwiek uciszyło moje jelita.
Jestem również po kolejnej wizycie na onkologii. Wszystkie wyniki w normie. Za dwa miesiące kolejne markery oraz RTG klatki piersiowej. Jeśli dalej wszystko będzie w porządku to z czystym sumieniem będę mógł zamknąć pierwsze dwa lata aktywnej obserwacji. Potem jeszcze tylko trzy lata i temat będzie częściowo zamknięty 🙂
Bylam ciekawa Jarku co u Ciebie nowego no i wlasnie widze, ze stara bida. A jak sobie dajesz rade ze swoimi problemami zdrowotnymi w pracy? Bo przeciez dla Ciebie „chodzenie do pracy” jest bardziej stresujace niz dla przecietnego szaraczka. A polubiles juz nowego psa? Moze on tez ma jakas misje do wypelnienia w swoim zyciu….Nasz za miesiac ma 12-te urodziny i poki co jest zwawy jak szczeniaczek, tylko juz prawie nie widzi i nie slyszy 🙁 A mnie moje stawy coraz bardziej daja sie we znaki i w dzien i w nocy, nic co mi przepisuje moja reumatolog mi nie usmieza bolu, wiec powiedziala ze musze sie przyzwyczaic do takiego zycia, bo tak juz bedzie do konca. Kazala wszystko odstawic bo mam bardzo zle wyniki watroby i dala recepte na pyralgine (novaminsulfon), mam ja brac do nastepnej wizyty czyli przez 5 mcy, czyli jesli sie jej poslucham to bede miec watrobe do wymiany. A wydawalo sie, ze w Niemczech jest lepiej z opieka zdrowotna. Moze i jest, tylko cala ta medycyna jeszcze malo wie o chorobach i leczeniu. Mimo wszystko trzeba sie cieszyc tym co mamy wiec zycze Ci Jarku pomyslnego 2019 Roku, duzo wytrwalosci i zdrowia. I uszy do gory !
Przykro mi jest czytać te wszystkie rzeczy… Miałem odrobinę nadziei, że u Ciebie się coś poprawiło, chociaż w jednym temacie. Dziękuję za życzenia i również Ci życzę wszystkiego co najlepsze w 2019 roku. I każdym kolejnym również : P Pozwoliłem sobie napisać do Ciebie na fb żeby tutaj się nie rozwlekać ; )
Witam mam pytanie czy bierze Pan dalej Naltrexone? Jak Pan ocenia ten lek pomogl?