Wstęp. Kolonoskopia ogólnie.
W życiu każdego chorego, którego dręczą przewlekłe problemy żołądkowe-jelitowe przychodzi taki moment, że pada to magiczne słowo: kolonoskopia. Kolono, nie kolano, bo badanie dotyczy jelita grubego (z ang. colon), a nie kolana. Częsty błąd początkujących ale warto poprawiać, dla zasady.
Warto również zajrzeć na wykaz innych badań, które mogą okazać się pomocne w diagnozowaniu chorób jelit: Diagnostyka chorób jelit.
Na czym polega kolonoskopia? Jest to jedno z badań endoskopowych czyli takich do których przeprowadzenia używa się endoskop, który jest długim na metr z hakiem wziernikiem. Z jego użyciem, po wprowadzeniu go do jelita grubego od południowej części ciała, lekarz może wizualnie ocenić stan śluzówki końcowego układu pokarmowego. Zazwyczaj udaje się dodatkowo zaintubować zastawkę Bauchina oraz obejrzeć końcówkę jelita cienkiego. Z użyciem endoskopu można również pobierać wycinki czy usuwać polipy. Samo badanie trwa zazwyczaj do pół godziny i większość pacjentów zgłasza duże dolegliwości bólowe stąd ja zdecydowanie polecam badanie w znieczuleniu. Szkoda męczyć się badaniem skoro można je przespać. Po samym badaniu ważne jest upuszczanie powietrza, które się nagromadziło w trakcie badania.
Sednem tego posta jest jednak to co poprzedza samo badanie. Aby możliwe było wprowadzenie endoskopu do jelita należy je całkowicie opróżnić stąd do samego badania należy się odpowiednio przygotować. W tym stosuje się szereg środków umożliwiających opróżnienie całego układu pokarmowego zarówno z dużych stałych elementów jak i małych śmieci i starych pozostałości, które mogłyby utrudnić lub nawet uniemożliwić badanie. Samych środków jest kilka, spotkać można też kilka „algorytmów” przygotowania się do badania w zależności od ośrodka oraz pory badania. Chciałbym przedstawić moje przemyślenia na ten temat.
Kolonoskopia – środki stosowane w celu przygotowania do badania.
Do tej pory miałem do czynienia z dwoma środkami do czyszczenia się. Na nich chciałbym się skupić choć wspomnę również o kilku innych, nieco mniej popularnych. Środki te to:
- Fortrans – chyba najbardziej powszechny środek, znany z paskudnego smaku i jego dużej objętości. Zazwyczaj przygotowanie do badania obejmuje wypicie 4 litrów (4 saszetki preparatu), często podzielonych na dwa dni. Sam preparat działa skutecznie, smakuje jak przesolona woda po ziemniaka co powoduje, że przykry aromat sam zaciska gardło.
- Fleet – preparat nowszy, teoretycznie lepiej tolerowany przez pacjentów. Zawiera dwie buteleczki „koncentratu” który należy rozpuścić w dwóch szklankach wody i wypić w odpowiednim odstępie czasu. Smak zdecydowanie lepszy, dosyć ostry, słony ale mniejsza ilość powoduje, że łatwiej „wchodzi”. Poza Fleetem należy dodatkowo pić inne płyny aby wyczyścić jelita.
- Citra Fleet – to samo co Fleet z tym, że jego smak jest jeszcze bardziej strawialny i pod tym względem wypada chyba najlepiej ze wszystkich dostępnych preparatów.
Pozostałe preparaty jakie można spotkać to: Eziclen, Olopeg, X-prep, MoviPrep.
Kolonoskopia – strategia przygotowań.
Przygotowanie do badań endoskopowych powinno zacząć się już kilka dni przed samym badaniem. Mniej więcej na 3 dni przed badaniem nie powinno się spożywać pokarmów, które zawierają jakieś twarde drobiny. Oznacza to zakaz spożywania wszystkiego co ma pestki, mak i inne pokarmy mogące wypełnić jelita takimi pozostałościami. Zaleca się również lekkostrawną dietę. Ja osobiście nigdy jej nie stosowałem bo domyślnie nie mam żadnych problemów z wyczyszczeniem się do badania. Osoby cierpiące na spowolnioną motorykę jelit powinny jednak ograniczyć ilość spożywanego pokarmu na te 3 dni przed zabiegiem. Dobrym pomysłem jest też przestawienie się na bardziej płynną dietę. U osób, które czyszczą się dobrze również jest to sensowne wyjście: mniej do wypróżniania – łatwiejsze i skuteczniejsze czyszczenie.
Ze środków, które stosowałem, za najlepszy uznaję stary i sprawdzony Fortrans. Czemu on a nie nowszy Fleet? Powody są dwa. Jeden z nich to fakt, że Fortrans jest łagodniejszy dla jelit, zaś Fleet może wpływać na obraz histologiczny pobranych wycinków. Fleet jest zdecydowanie wygodniejszy z tym, że na mnie działa zbyt mocny co powodowało u mnie bardzo mocne skurcze i bóle jelit. Z Fortransem nigdy takich problemów nie miałem. Wydaje mi się również, że Fortrans najzwyczajniej w świecie czyści skuteczniej. Jest tylko jedno zastrzeżenie: rozpuszczać Fortrans w wodzie smakowej, najlepiej mocno cytrynowej. Wtedy smak roztworu jest do przyjęcia. Przy ostatnim czyszczeniu sam się zdziwiłem, że te 4 litry weszły bez problemów.
Jak zatem przetrwać czyszczenie przed badaniem? Pierwszą sprawą jest to, żeby do czyszczenia stosować klarowne, jasne płyny. Z doświadczenia wiem, że najlepsze w tym celu są jasne soki (jabłkowy, winogronowy) i mineralne wody smakowe. Ich picie nie dość, że nie przysparza problemów to jeszcze same z siebie mają trochę cukru. Czyszczenie się samą wodą mineralną powodowało u mnie objawy kompletnego wycieńczenia. Po 30 lub nawet 40 wizycie w toalecie nie miałem już siły na nic innego niż sen.
Ile płynów powinno się wypić w trakcie czyszczenia? Najlepiej jak najwięcej. 4 litry to minimum, dobrze byłoby jeszcze ze 2 dorzucić dla pewności. O tym czy czyszczenie przebiegło prawidłowo będziemy wiedzieć widząc, że z jelit wylatuje już tylko zabarwiona woda, bez grudek i stałych elementów.
Osobną kwestią jest to jak rozdzielić dawki Fortransu przed badaniem. Najwięcej instrukcji mówi, aby czyszczenie podzielić na dwa dni, na każdy z nich przypada po 2 litry preparatu. Z mojego doświadczenia wiem, że nie jest to zbyt dobre wyjście ponieważ dwa litry czasem nie wyczyszczą dokładnie, a picie 2 litrów rano, przed badanie powoduje tyle, że ciężko jest w ogóle odkleić się od toalety. Zdarzyło mi się czyścić w ten sam dzień, badanie w godzinach wieczornych. Całe 4 litry + dodatkowe płyny piłem od 5 rano i wtedy czułem się najlepiej. Wszystkie nieprzyjemności zajęły mi tylko jeden a nie dwa dni. Jeśli badanie jest rano, najlepiej zacząć czyszczenie w południe dnia wcześniejszego i wypicie 4 litrów Fortransu, a potem dolewanie osobnych płynów w ramach potrzeby. Rano jelita powinny być już spokojniejsze i wyczyszczone prawidłowo.
Jakie jeszcze wskazówki można udzielić „początkującym”? Dobrze jest wspomagać się gumami do żucia i ewentualnie landrynkami, żeby zabić paskudny smak tych środków.
To byłoby na tyle. Każdemu, kto będzie miał kolonoskopię polecam się z tematem zapoznać oraz przygotować do badania prawidłowo. Szkoda się męczyć kilka razy i przerywać badanie z powodu niedostatecznego wyczyszczenia jelit. Nie byłbym sobą gdybym nie przypomniał o jeszcze jednej ważnej sprawie:
Kolonoskopia, nawet jeśli nie wykazała zmian makroskopowych, bez pobrania wycinków do badania histopatologicznego jest badaniem niepełnym!