Pora na coś mocniejszego – bupropion w akcji!

Mija kolejny tydzień zmagań ze sraczką. Zgodnie z tym co napisałem dawno temu, pora na kolejny eksperyment…

Głównym bohaterem jest tutaj bupropion. Udałem się do mojego lekarza psychiatry i bez problemu dostałem lek. Cieszy mnie to, bo będę się bawił w eksperymenty pod okiem lekarza a nie na własną rękę. Co ciekawe, lek ten jest dość powszechnie stosowany, dość dobrze tolerowany i z tego co mój lekarz powiedział, efekty leczenia były całkiem niezłe. Stąd zapewne wynikał właśnie brak problemów z uzyskaniem leku… Szczerze mówiąc to przyda mi się jego mobilizujące działanie bo od dłuższego czasu czuję, że te wszystkie porażki w walce z CU kompletnie pozbawiają mnie już ochoty na cokolwiek. Zero woli walki.

Czemu bupropion? Zgodnie z tym co napisane jest tutaj: http://pl.wikipedia.org/wiki/Bupropion zdaje się on faktycznie działać pozytywnie na choroby autoimmunologiczne. Dodatkowo trafiłem na film: http://www.youtube.com/watch?v=jbdXyyw7J_M Od jutra zaczynam łykać. Mam nadzieję, że coś się wreszcie zmieni na lepsze…

Dzwoniłem też niedawno do mojego gastroenterologa. Było mi wstyd… Pytałem czy mogę zmienić Pentasę na coś innego, tańszego. Lekarz powiedział, żeby brać Asamax. Musiałem się jednak przyznać do tego, że nie postapiłem zgodnie z jego zaleceniami odnośnie przyjmowania sterydów. Dostałem lekki ochrzan za to, że leczę się sam… Szczerze mówiąc to nie wiem co o tym wszystkim myśleć…

O Jarosław

Malkontent i gbur. Egoista, introwertyk i buc.
Ten wpis został opublikowany w kategorii Ogólne. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *