To pytanie zaprząta mi ostatnio głowę. Czy na blogu pojawili się już (lub nadal pojawiają) inni testujący na sobie działanie naltreksonu? Jeśli tak to fajnie by było, gdyby dali o sobie znać. Sam jestem niesamowicie ciekaw, ile osób w Polsce wiem o LDN i ilu Polaków LDN stosuje (i z jakiej okazji).
Swoją drogą, zastanawiam się również, czemu strona LDN.org.pl przestała istnieć. Z tego co czytałem, była to duża skarbnica wiedzy dla chorych. Teraz niestety nie ma już do niej dostępu. Chodzi mi po głowie reaktywacja tego pomysłu…
Mija 1.5 miesiąca stosowania LDN. Remisji nadal brak…
Czytam Twowego bloga i szkoda, ze tak rzadko pojawiaja sie wpisy.
Nie mam czasu wiec w skrocie.
CU od ok 12 lat. W calej historii 4 rzuty. Pierwszy – megacolon. Nastepne lagodniejsze.
Ostatni w trakcie od 3 mcy, chyba sie konczy. Sterydy, salofalk – wlewy (taka przynajmniej mam nadzieje).
Probowalem wszystkiego. Teraz jestem od ok mca na LDN. Napewno jestem sopkojniejszy, a to juz duzo. Czy pomaga na jelito? Tego jeszcze nie wiem.
Ps. Czekam na wyniki na Wit D.
Witam serdecznie! Cieszę się niezmiernie, że ktoś jednak czyta to co tutaj się pojawia 😉 Częstotliwość publikowania postów jest jednak mocno uzależniona od tego czy mam czas i możliwość drążenia tematu tych wszystkich chorób. Postaram się jednak nieco bardziej spiąć…
Ja póki co jestem „amatorem” CU bo choć objawy mam od 3 lat to zaostrzeń tak gwałtownych nie miałem. Stały stan zapalny i postępowanie objawów, ale narzekać chyba nie powinienem… Pancolitis jednak jest 🙂
Na działanie LDNa niestety trzeba poczekać. Ja stosuję już prawie 2 miesiące… Trzeba cierpliwości. Pocieszające jest to, że okazuje się, że LDN można stosować z innymi lekami. Szkoda jednak, że w tej kwestii nie możemy liczyć na żadne wsparcie ze strony lekarzy.
Trzeba być dobrej myśli. Daj znać jak już LDN zacznie działać! Pozdrawiam i życzę zdrowia!
Witaj
Tak całkiem niechcący szukając więcej info na temat LDN trafiłam na Twoją stronę. Ja jestem z „drużyny” SM.
Piszesz:
„Swoją drogą, zastanawiam się również, czemu strona LDN.org.pl przestała istnieć. Z tego co czytałem, była to duża skarbnica wiedzy dla chorych. Teraz niestety nie ma już do niej dostępu. Chodzi mi po głowie reaktywacja tego pomysłu…” – nie tylko Tobie chodzi to po głowie. Natomiast tam naprawdę była skarbnica wiedzy, która prawdopodobnie jest nie do odzyskania a Sławek Strzelecki zaginął w sieci nikt nie ma z Nim kontaktu.Na tyle ile udało mi się sprawdzić to domena jest opłacona do 26 stycznia 2014r i o ile dobrze zrozumiałam przedłużana była w tym roku w styczniu
Może na fb zrobić akcję poszukiwania Sławka bo nie wiem jak inaczej go znaleźć
Pozdrawiam Ela
P.s. LDN od lutego 2013 do nadal – z pozytywnym skutkiem
Witam!
To zdecydowanie bardzo cenne informacje. Wydaje mi się, że jedno, duże miejsce gdzie można byłoby magazynować wszystkie informacje na temat LDN oraz skupiać większe ilości chorych, na pewno przysłużyłoby się wszystkim. Może nawet udałoby się zwrócić kiedyś uwagę lekarzy na taką „społeczność”?
Dziękuję za odzew chociaż niespecjalnie cieszy mnie fakt, że okoliczności nie są zbyt przyjemne… Dobrze chociaż, że LDN na Panią pozytywnie działa. Pozdrawiam i życzę zdrowia!
Witam.
Grupa RZS.
Zacząlem brać LDN 1,5mc temu,brałem przez miesiąc i kompletnie nic.
Szlag i ból mnie trafił i przestałem.
Brałem LDN razem z MTX i odstawiłem sterydy, może dlatego stan się zaostrzył i tyle.
Musiałem zacząć brac sterydy-podobno nie wolno ich łączyć z LDN.
Wrócę jeszcze raz do niego,ale stan musi mi się polepszyć.
Witam serdecznie,
dziękuję za feedback! Współczuję również tego, że LDN nie działa… Ja już nie mam absolutnie pomysłów co do niego ale trzeba próbować. Niby nie można brać ze sterydami ale dokopałem się do jakiś informacji, niby od samego doktora Bahari? który pisał, że nie ma żadnych przeciwwskazań, żeby brać je równocześnie. Ich mechanizm działania jest toeretycznie, zupełnie inny. Co lepsze, w ulotce prednisolu jest napisane, że mechanizm nie został do końca poznany… W taki sposób nas leczą.
Pozdrawiam i życzę powodzenia!